W ramach uprzyjemniania sobie kąpieli używałam ostatnio olejku, który zapachem pasuje bardziej na lato, ale jednak się przyjął. Mowa tu o olejku Wellness & Beauty o zapachu trawy cytrynowej i bambusa. To jeden z licznych kosmetyków rossmannowskich w moich zbiorach, ale jeden z nielicznych... "nieulubieńców".
Opis producenta i skład:
Gdzie i za ile: w Rossmannie, ok. 9zł / 150ml
Moja opinia:
Olejek kupujemy w kartoniku - lubię, kiedy kosmetyki są tak pakowane :) W kartoniku tym znajdujemy plastikową bezbarwną butelkę z olejkiem. Jest ona zakręcana, a jej wylot jest zwężony, dzięki czemu trudno o to, żeby olejek wylał się w zbyt dużej ilości. Wolałabym zamknięcie na zatrzask, ale to rozwiązanie też nie jest wcale złe. Design opakowania jest całkiem ładny, ale dla mnie będzie ładne wszystko, co wiąże się z cytrusami ;)
Olejek ma żółto-pomarańczową barwę, jest dość gęsty i w sumie dość mało oleisty. Pachnie obłędnie, to trzeba przyznać - bardzo świeżo, cytrusowo, choć nie powiedziałabym, że jest to naturalny zapach. Na pewno jednak należy do przyjemnych. I chyba niestety na tym zalety się kończą...
Wg producenta do wanny należy wlać jedną albo dwie zakrętki olejku. To dość mało, ale starałam się nie wlewać więcej. Woda "zaprawiona" tym olejkiem nieco się spieniła, powstała taka drobna, delikatna piana, a zapach unosił się w całej łazience - piękny i intensywny. Sęk w tym, że żadnych innych efektów nie zauważyłam. Nie zmiękczyło wody, nie sprawiło, że skóra po kąpieli była bardziej nawilżona, piana też mnie nie usatysfakcjonowała. Szkoda, bo kosmetyk ten mógłby być naprawdę świetny...
Czy polecam? Jeśli chcecie tylko aromatycznej kąpieli - tak. Jeśli oczekujecie czegokolwiek więcej - nie.
Przestawiłyście się już na "zimowe zapachy" kosmetyków czy może nie robi Wam różnicy jaki zapach dla jakiej pory roku? ;)
dla mnie zapach niestety nie jest obłędy, chyba mamy inne olejki w takim razie:P
OdpowiedzUsuńAlbo gusty.
Usuńchyba lepiej zainwestować w olejki eteryczne. a i pachną na pewno intensywniej. :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym myślałam ostatnio, choć nawet odrobina piany poza nimi by się przydała ;)
UsuńSzkoda, że nie skóra po kąpieli nie jest bardziej nawilżona. Głównie tego oczekiwałabym od olejku. Oczywiście poza pięknym zapachem :))
OdpowiedzUsuńJa może nie oczekiwałabym, ale spodziewała... Szkoda, że tego nie spełnił.
UsuńA ja ciągle nie mogę znaleźć czasu, żeby go przetestować... A chyba najwyższy czas to zrobić :P Jednak nie oczekuję po nim zbyt wiele...
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej się nie zawiedziesz ;)
Usuńolejek też nie przypadł mi do gustu :/ kompletnie nic nie robił i strasznie niewydajny
OdpowiedzUsuńStosując wg zaleceń producenta nie mogę akurat narzekać na niewydajność :>
Usuńlubię "zimowe" zapachy ale chyba jeszcze nie czas na nie. Zawsze kupuję kąpielowe kosmetyki o cięższych zapachach kiedy już na dworze jest zimno, ciemno i buro. Póki co króluje u mnie OS mięta i drzewko herbaciane oraz czekolada i pomarańcza na zmianę. Przymierzam się też do arbuzowego z Ori - pachnie obłędnie :D i bały czas mam olejek z farmony liczi i rambutan ;))) czy to już choroba? :DD
OdpowiedzUsuńW żadnym wypadku - ja mam 13 żeli pod prysznic + mnóstwo innych kosmetyków kąpielowych ;)
Usuńi wszystkie otwarte? :D
UsuńŻele czekają w zapasach, a w użyciu mam zawsze 1-2 ;)
UsuńJeśli chodzi o inne kąpielowe cuda, zazwyczaj większość mam otwartą :P
dobra ok to nie choroba :)
UsuńOtóż to, jesteśmy całkiem zdrowe :P
UsuńZapach musi być cudowny,cytrusy górą:)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że nie daje jakichś efektów.
Ano właśnie...
Usuńlubię cytrusowe zapachy, dla mnie nie ma różnicy czy używam ich latem czy zimą ;)
OdpowiedzUsuńAkurat w sumie cytrusy są dość uniwersalne, bo wystarczy je inaczej "doprawić" i już są albo letnie, albo zimowe ;)
Usuńon tylko pachnie, nic więcej
OdpowiedzUsuńnie lubię go ;)
I ciut piany robi ;)
UsuńO, szkoda, że nicnierobiący nieulubieniec, a z nazwy brzmiał tak smakowicie;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam nadzieje co do niego :<
Usuńa mi on pasuje :P
OdpowiedzUsuńO, chociaż komuś! :D
Usuńmam taki z vanilią ;) i uzywalam kilka razy do wlosow, moze ty tez wyprobuj? ;) zapraszam na rozdanie : http://o-modzie-i-urodzie.blogspot.com/2012/10/rozdanie-80.html
OdpowiedzUsuńZ takim składem? Nie, dziękuję.
UsuńI proszę o NIE reklamowanie się, to nie miejsce na to...
intryguje mnie to polączenie trawy cytrynowej i bambusu ;)
OdpowiedzUsuńNo zapach jest cudny, trzeba przyznać...
UsuńJa zdecydowanie przestawiłam się już na zimowe zapachy - czas kupić kakaową serię ziaji:D
OdpowiedzUsuńCo do olejku... Nie mam wanny więc na szczęście mnie nie ciągnie:)
O, kakaową Ziaję też lubię :D Ale ma za duże butle, szybko mi się nudzi :P
UsuńKamień spadł mi z serca :) bo kilka tygodni temu napisałam podobną recenzję co Ty, a później nastąpił wysyp pozytywnych notek o tym olejku. Zaczęłam się zastanawiać czy, aby na pewno miałam ten sam produkt co reszta dziewczyn ;)
OdpowiedzUsuńNo i ten skład :/
UsuńCzysto pozytywnych chyba nie widziałam :P
UsuńAle skład nie jest taki zły jak do kąpieli, choć we włosy czy na twarz bym tego nie użyła ;)
Nigdy nie zwróciłam uwagi na ten produkt w Rossmannie. I mimo wszystko zaciekawił mnie :) Chyba poszukam.
OdpowiedzUsuńA nuż u Ciebie sprawdzi się lepiej ;)
UsuńNie zamierzam kupić...
OdpowiedzUsuńJakoś się nie dziwię :P
UsuńZa rzadko biorę kąpiele, żeby się bawić w olejki, ale może to dobrze - zawsze się kilka złotych oszczędzi. :D Chociaż połączenie trawy cytrynowej i bambusu musi być ciekawe...
OdpowiedzUsuńDla mnie kąpiele to najlepszy relaks na koniec dnia, muszą być oprawione dobrymi kosmetykami ;)
Usuńczyli dobrze że nie zdecydowałam się na zakup, bo spodziewałam się po nim że zostawi chociaż jakąś warstewkę na skórze
OdpowiedzUsuńTeż miałam taką nadzieję...
UsuńMyślałam ostatnio nad nim i prawie wylądował w koszyku, ale jednak w ostatniej chwili zrezygnowałam. W sumie to dobrze :P Kupię sobie za to coś fajniejszego :P
OdpowiedzUsuńI słusznie ;)
UsuńJa się go pozbyłam na zlocie wrocłwaskich blogerek kosmetycznych. Nie odpowiadał mi jego zapach.
OdpowiedzUsuńO widzisz, ile osób tyle opinii, bo mnie głównie właśnie zapach się podoba ;)
UsuńMiałam na niego ochotę, ale naczytałam się recenzji i dziękuję za niego:)
OdpowiedzUsuńWiele nie tracisz ;)
UsuńNiestety nie mam wanny, a szkoda, bo dla samego zapachu wart byłby uwagi.
OdpowiedzUsuńTylko dla zapachu ;)
Usuń