czwartek, 26 kwietnia 2012

Lumpeksowe łowy! #2

Ostatni mój post o lumpeksowych łowach bardzo Was zainteresował, dlatego tym razem też przychodzę do Was chwalić się najświeższymi zakupami ;) Nie mam teraz za bardzo czasu na bieganie po lumpkach, ale w zeszłym tygodniu udało mi się wstąpić do dwóch i wyszłam z nich z czterema nowymi ciuszkami, uboższa o 20zł :) Może nie wszystko Wam się podobać, bo mój styl ubierania się jest specyficzny i nieprzewidywalny, ale co tam ;)
Bez dalszych wstępów, przedstawiam moje zdobycze:
  
  
Z tej pięknej koszulki nocnej jestem chyba najbardziej dumna. Jest bielutka, mięciutkiej satyny, z delikatnym, ledwo widocznym wzorem na materiale, dodatkowo dekolt, dół i ramiączka są w koronce. Co najciekawsze, wygląda zupełnie jak nowa, nie ma żadnego najmniejszego uszkodzenia czy śladów noszenia, a kosztowała mnie... 2zł! Wg metki marka to Chantelle - nic mi to nie mówi, ale nie orientuję się w bieliźnianych markach ;) To, co mnie boli, to fakt, że obok marki napisane jest straszne słowo "large" - a koszulka jest naprawdę maleńka, bałam się, że z moim S/M się w nią nie wcisnę ;) Wcisnęłam się jednak bez większych problemów, leży świetnie, ale z dość oczywistych względów się Wam w niej nie pokażę ;)
  
   
Drugi mój zakup to tunika w kolorze ecru i czarnym (tu ten ecru wygląda jak biały ;)) Dla równowagi, jest to rozmiar XS/S (wiem, sama się teraz pocieszam po tej lardżowej koszulce ;)). Jest bardzo wygodna, podoba mi się jej marszczony dekolt i wcięcie pod biustem, nadaje kobiecych kształtów ;) Sam motyw, kropeczki i kwiatki, też wyjątkowo przypadły mi do gustu, choć kwiaty lubię w nieco innym wydaniu, a na kropeczki nigdy szału nie miałam ;) Tunika jest marki Sisters Point i kosztowała mnie 10zł. Również nie widać na niej śladów użytkowania :)
  
  
Kolejna tunika. Jest mi nieco za mała w biuście, ale co ja poradzę, że to mi się w niej podoba - ładnie wygląda dekolt ^^ Bałam się, że będzie mnie optycznie pogrubiać, ale chyba nic takiego się nie dzieje, jak uważacie? Dodam, że świetnie wygląda pod moją brudnoróżową marynarką z poprzedniego lumpeksowego posta, pamiętacie? Tunika uszyta jest z materiału w biało-szarą kratkę z elementami fioletu i ociupinką zieleni. Odcięta jest pod biustem, choć te sznureczki to przyszyta atrapa. To, co mnie w niej wkurza, to podszewka, dużo bardziej obcisła niż sama tunika, i niewygodna, będę musiała ją odpruć. Tunika jest marki H&M i kosztowała mnie 6zł. :)
   
  
Hmmm, ten zakup zrobiłam na takiej zasadzie, jak przygarnia się brzydkiego psa do swojego domu (bo brzydkich kotów nie ma ;)). Ta babcina kamizelka kosztowała grosze, niby niczym mnie nie zachwyciła, ale z jakiegoś powodu uznałam, że ma potencjał :P Teraz pozostaje tylko pytanie - jaki potencjał? Jest mi nieco za szeroka, choć w talii ma przeciągnięty sznureczek do zawiązania. Związana z przodu wygląda tragicznie, z tyłu już lepiej - tak mam na zdjęciu. Jak myślicie, jak mogłabym ją nosić? Czy może nie ma dla niej przyszłości w mojej szafie? ;) Nie ma żadnych metek, więc możliwe, że jest to robótka ręczna, kosztowała mnie 2zł.
  
A Wam udało się ostatnio upolować coś ciekawego? :)
I czy osoby sceptycznie nastawione do lumpków zaczynają się nawracać? ;)

70 komentarzy:

  1. udane łowy , kocham Sh choć ostatnio nic w nich nie znajduję ciekawego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zmień sklepy ;) Też co jakiś czas migruję z jednej lumpkowej okolicy do drugiej :P

      Usuń
  2. hey fajne łowy ja nie mam czasu moze jutro sie wybiore zobaczymy jak czas mi pozwoli;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne zakupy ze tez u mnie nie ma fajnych lumpkow:(zawsze nad tym ubolewam
    szczegolnie podoba mi sie kraciasta sukienka:)oddawaj:D!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oddam!
      Zresztą jako sukienki bym się jej nie odważyła nosić - będę utrzymywać, że to tunika :P

      Usuń
  4. Świetne łowy :)) Też czasem lubię zajrzeć do SH.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczna ta satynowa koszulka nocna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo... *.* Gapię się na nią jak zaczarowana :)

      Usuń
  6. Jakiś czas temu kupiłam turkusowe spodnie od Marca Jacobsa. Kosztowały mnie grosze, a są z czystej wełny z jedwabną podszewką. Niesamowita sprawa! Kiedyś takie sklepy mnie odstraszały, dziś je lubię :) Nie każdy, ale kilka takich fajnych już poznałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, a ja spodni nigdy na lumpie nie umiem znaleźć fajnych...

      Usuń
  7. Proponuje żeby na luźno zarzucony sweterek założyć pasek w talii, ale zostawić boki swetra nie ściągnięte do przodu tylko zostawić ułożone tak jak na zdjęciu wyżej. Wtedy nie będzie wyglądał jak zawiązany, a za pomocą dobrze dobranego paska można by go trochę unowocześnić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Miła alternatywa dla dresów, w których zwykle śpię :P

      Usuń
  9. A gdzie zdjęcie w koszulce????????? ;))))

    Chantelle robi bardzo drogą bieliznę, więc udało Ci się ładnie trafić :)
    Uwielbiam SH, ostatnio zakupiłam sobie świetną narzutkę M&S z lnu z długim przodem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, no to cieszę się tym bardziej z tej koszulki :)

      Usuń
  10. to to w kratkę ładne :) i jeszcze za taką cenę! zazdroszczę umiejętności robienia zakupów w lumpku, mnie natura nie obdarzyła takimi zdolnościami niestety :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To umiejętność nabyta, nie wrodzona, więc też masz szansę nauczyć się wykopywać cudeńka ^^

      Usuń
  11. te rzeczy są super ja uwielbiam ciucholandy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nigdy nic nie umiem znaleźć :S

    koszulka nocna <3 a Chantelle to dobra firma jest :D mrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż poszukam w necie zaraz, ile mogłaby normalnie kosztować ^^

      Usuń
    2. Staniki maja ceny rzędu 300 PLNów. To jest łup wszechczasów

      Usuń
    3. O mamo...
      Nie znalazłam na ich stronie żadnych koszulek ani ich cen, ale skoro staniki chodzą za 300zł, to koszulka pewnie 400-500? o.O

      Usuń
  13. sorki ale nic mi się nie podoba :P ewentualnie koszulka nocna ujdzie, reszta to nie moja bajka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze :) Byłoby nudno, gdybyśmy wszystkie ubierały się tak samo ;)

      Usuń
  14. Najbardziej podoba mi sie tunika z h&m;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nosiłam ją ostatnio i bardzo się polubiłyśmy :)

      Usuń
  15. Obie tuniki są śliczne! Zazdroszczę Ci tych "dobrze wyposażonych" lumpków ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już pisałam - wpadaj do Torunia, to poszperamy po lumpkach razem ^^

      Usuń
  16. Koszulka jest przepiękna! Ja bym ją na jedną noge założyła :P Gdzie Ty znajdujesz takie cuda? Ilekroć wejdę do jakiegoś lumpeksu, zaraz muszę wyjść, bo stado babć, które tam przychodzi, zajmuje cały sklep :P A jak już się dostanę do jakiegoś wieszaka, nic ciekawego niema :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, stada babć, które wyrywają Ci coś z rąk, jeśli im się spodoba, to masakra jest...
      Ale w tych lumpkach, do których teraz chodzę, jest spokojnie, nie wiem, czy to kwestia lokalizacji czy godzin, w jakich się zjawiam - 12-14 zwykle ;)

      Usuń
  17. Uwielbiam lumpeksy. Co wtorek jestem na dostawie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jakoś nie lubię na dostawy chodzić. Wolę kupić taniej, a parę dni później, a zazwyczaj i tak fajne ciuchy zostają ;)

      Usuń
  18. Kamizelki zawsze się przydają, ja zawsze jak jojczę, że mi zimno, to mama mówi: "włóż kamizelkę"! I coś w tym jest ;)
    Tuniczki nie w moim stylu, ale koszulka nocna trafiła Ci się zabójcza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak myślałam, jak brałam tę kamizelkę :)
      A koszulka w sam raz na okazję, jak TŻ na noc przychodzi ]:->

      Usuń
  19. Niestety nic w moim guście. Ale faktycznie gdyby każdemu podobało się to samo to by było baaaardzo nudno. No i ciężej by było wynaleźć jakieś perełki;)
    W Gliwicach jest jeden genialny lumpek - cały tydzień ta sama cena (bodajże 18 zł/kg) i systematycznie różne okazję typu: każda bluzeczka po dwa złote albo wszystkie firany 4 zł/kg. Co więcej samo miejsce jest przeogromne i wszystko jest poukładanie nie dość, że tematycznie to jeszcze kolorystycznie! Jak pierwszy raz tam byłam to myślałam, że to zwykły sklep:D A i za każdym razem jak jestem to wynajdę jakieś cudeńko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do gustów - dokładnie ;) Ja ze swoim specyficznym stylem mogę iść do lumpka dzień przed nową dostawą, a i tak znaleźć coś dla siebie :)
      U nas prawie nie ma takich na wagę... Tzn. ostatnio jeden otworzyli, ale dość drogi, bo w dzień dostawy 55zł/kg, a później codziennie o dyszkę mniej. Byłam w nim raz i jakoś odnaleźć się nie mogłam, będę musiała iść z Mamą, ona ma talent do odkrywania tajników nieznanych lumpków :P

      Usuń
  20. Orlico! w jakim programie i jak robisz te zdjęcia? podziel się, proszę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sensie jak je składam?
      Program nazywa się PhotoScape i jest bardzo prosty do masowej obróbki - jednym kliknięciem możesz zmniejszyć i dodać ramkę do kilkudziesięciu zdjęć np :) Opcje ładnych sklejek też ma ;)

      Usuń
    2. dzięki bardzo! zazdroszcze pięknej koszulki nocnej ^^

      Usuń
  21. Koszulka nocna bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sukienka w kratkę jest po prostu świetna, daj znać jak ci się znudzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prędzej po prostu przytyję jeszcze ciut i już się nie wcisnę ;)

      Usuń
  23. pierwszy zakup zdecydowanie najlepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zostałaś otagowana! :)
    http://liliowyzakatek.blogspot.com/2012/04/11-questions-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  25. ja bym nosiła tę kamizelkę z bluzką bez rękawów, rurkami, obcasami i długim wisiorkiem. może trochę niepraktycznie, bo wiosną jest na taki strój za zimno, a w lecie za gorąco - ale może w jakiś wakacyjny wieczór taki zestaw dałby radę;) pozdrawiam, maja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślę o takim zestawieniu, dzięki za pomysł :)

      Usuń
  26. Satynowa koszulka wygląda bardzo przyjemnie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajne ciuszki, także uwielbiam wynajdywać takie perełki za nieduża kaskę ;)
    Zajrzyj, proszę także do mnie ;) http://secretsintomyheart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja już daaawno nie polowałam w Lumpach :) Prawda jest też taka, że w Gorzowskich ciężko znaleźć coś naprawdę fajnego :(
    Ale muszę się wybrać - muszę upolować coś co da się przerobić na fajną maskotkę dla przyjaciółki na urodziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, pochwalisz się efektem takiego przerabiania? :)

      Usuń
  29. Fajne zakupy. Jak mnie strasznie brakuje właśnie chodzenia po pewexach... A w okolicy nic nie mam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nic w okolicy nie mam, ale jak mnie weźmie, to jeżdżę po całym mieście i buszuję ;)

      Usuń
  30. chantelle ma drogie rzeczy, także udało Ci się ;)

    A ta tunika w kratkę moim zdaniem niestety poszerza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może trochę... Ale pod marynarką na pewno nie, a jak dotąd głównie tak ją nosiłam :)

      Usuń
  31. Udane łowy... Ja nigdy nie byłam w sklepie z używaną odzieżą. Jakoś odpycha mnie na samą myśl o wejściu do takiego sklepu. Ja wolę sobie kupić w zwykłym nie markowym sklepie, hurtowni jakiś nowy ciuszek niż markowy i używany...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać powyżej, w lumpkach są nie tylko używane ciuchy, często mają oryginalne metki, jak choćby moja koszulka Chantelle...
      Z jednej strony rozumiem takie podejście, ale z drugiej... wiele tracisz ;)

      Usuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...