Zawsze intrygowały mnie kosmetyki do użytku profesjonalnego, zwłaszcza, że miałam do nich dostęp w szkole, kiedy uczyłam się w Cosinusie na kosmetologii - tylko pobudzały ciekawość ;) Ucieszyłam się więc bardzo, mając możliwość wypróbowania tego toniku - dorwałam wielką półlitrową butlę i od razu zabrałam się za testy :)
Opis producenta:
Przywraca balans cerom tłustym. Lekko napina, odświeża, pozostawia skórę czystą i daje efekt matujący. Zawiera wodę hammamelisową, wyciągi z kwiatu jasnoty białej, ogórka, propolis oraz kwas salicylowy, który pomaga odblokować pory.
Gdzie i za ile: abacosun.pl, 48zł / 500ml
Skład:
Moja opinia:
Butelka toniku jest ogromna, bo zawiera aż 500ml produktu. Mimo to, wygląda ładnie, jest prosta, estetyczna. Odkręca się na górze, a wtedy ukazuje nam się zwężony wylot butelki, jak dla mnie jednak nadal zbyt szeroki, bo wylewa mi się na wacik zbyt duża ilość toniku, w każdym razie teraz, póki toniku jest ponad połowa (a używam od ponad miesiąca ;)). Tonik jest bezbarwny, pachnie świeżo, naturalnie, ziołowo, ale niczym konkretnym. Przede wszystkim ten zapach jest bardzo delikatny, nienachalny.
Przetarta nim twarz jest wyraźnie odświeżona i lekko napięta, co dla mnie jest sporym plusem, powiedziałabym, że to tonik idealny na lato, na takie dni, kiedy dla orzeźwienia przecieram tonikiem twarz kilka razy dziennie. Pozostawia też skórę matową i cudownie gładką - dotykać jej to sama przyjemność ;) Niestety nie zauważyłam, żeby oczyszczał cerę czy odblokowywał pory, a na tym mi zależy w tego typu kosmetykach. Ba, wolałabym nawet przecierać twarz niemal czystym alkoholem (np. apteczny płyn Afronis...), byle oczyszczał porządnie cerę. Dodam jeszcze, że mimo alkoholu w składzie, ten tonik ani trochę nie wysuszył mi cery, więc choć nie oczyszcza, uważam go za całkiem niezły produkt, bo uczucie odświeżenia jest naprawdę rewelacyjne :)
Macie dostęp do jakichś kosmetyków profesjonalnych z pielęgnacji?
Jakie lubicie i dlaczego? :)
Jeszcze nie miałam nic z cyklu profesjonalnych serii, ale kuszą nie ma co...
OdpowiedzUsuńOj, to prawda :)
Usuńza taką cenę,ten tonik mnie kusi.
OdpowiedzUsuńNo to jazda na Abacosun ;)
UsuńNie znam w ogóle tej marki...
OdpowiedzUsuńZ profesjonalnych kosmetyków, używałam kiedyś Jean D'Arcel i byłam baaaardzo zadowolona.
Profesjonalne chyba mają to do siebie, że "zwykłe" śmiertelniczki ich nie znają ^^
UsuńCoś w tym jest ;)))
UsuńChoć np. Ziaja czy Bielenda robią kosmetyki i profesjonalne i dla plebsu :D
UsuńNa szczęście tonik zupełnie mnie nie kusi :) Jakiegokolwiek bym nie używała, zawsze podrażniały mi buzię. Zostanę przy ukochanym micelu Biodermy.
OdpowiedzUsuńJak Ci się podobała nauka w Cosinusie? Byłaś na tej dwuletniej kosmetologii czy na kursie?
Na dwuletniej, ale w pewnych względów musiałam rzucić to po semestrze, choć bardzo mi się podobało - poza kilkoma powyższymi względami :P
UsuńSądzisz, że warto? Zastanawiam się nad taką "dodatkową" szkołą.
UsuńWg mnie warto, sama zamierzam tam kiedyś wrócić, choćby dla siebie.
UsuńTylko w połączeniu z dziennymi studiami to lekka masakra, bo zajęcia przez 7 dni w tygodniu mogą człowieka wymęczyć...
Wygląda nieźle, ale cena mnie zwala z nóg :)
OdpowiedzUsuńZa taką pojemność nie jest taka zła ;)
UsuńWydaje się całkiem ciekawy... Ale cena powala
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem... ;) Profesjonalny tonik, duuuża pojemność... Nie jest źle ;)
UsuńZapowiada się dobrze, ale w życiu nie zapłaciłabym tyle za tonik :D
OdpowiedzUsuńGdybyś prowadziła salon - pewnie byś zapłaciła ;)
Usuńcoś dla mnie, ale ta cena...
OdpowiedzUsuńGdybyś mieszkała w Toruniu, chętnie zrobiłabym Ci odlewkę ;)
UsuńNo ciekawy, ale za drogi wg mnie. Nie dalabym tyle za tonik ;)
OdpowiedzUsuńDlatego to kosmetyk raczej do salonu kosmetycznego ;)
UsuńJa lubię alkohol w tonikach :-)
OdpowiedzUsuńJa też, ale nie cały czas, zależnie od stanu mojej cery ;)
UsuńJeszcze nie miałam tego toniku, ale uwielbiam kosmetyki ziołowe:)
OdpowiedzUsuńJa też, ale szczerze mówiąc w moim odczuciu ten tonik jest średnio ziołowy, wbrew nazwie ;)
UsuńJa stanowczo nie lubię profesjonalnych kosmetyków do włosów, co do reszty - są te lepsze i te gorsze :)
OdpowiedzUsuńA na jakich włosowych się przejechałaś? Używałaś jakichś marki Stapiz?
UsuńMi się trafiły produkty Ziaja Pro do stóp (płyn i peeling -podobno bardzo mocny) i w sumie są dobre, choć ten "bardzo mocny" mógłby być mocniejszy - stopom by nie zaszkodziło ;-)
OdpowiedzUsuńZ Ziai pro miałam żel do mycia twarzy i też nie wydawał się dużo mocniejszy niż zwykłe żele ;)
UsuńNie miałam nigdy styczności z kosmetykami profesjonalnymi. Szkoda, że ten nie daje całkowitego efektu oczyszczenia. Ostatnio zastanawiam się nad kupnem jakiegoś toniku z kwasem salicylowym.
OdpowiedzUsuńAvon jakiś czas temu wprowadził dwie wersje toników z kwasem salicylowym i co katalog mam zamówienie na średnio pięć butelek, klientki się nimi zachwycają.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŻegnamy reklamy :)
Usuń