W końcu zaczęły mnie wkurzać walające mi się wszędzie pojedyncze cienie... Trudno w nich zachować porządek, zajmują sporo miejsca, gubią się... Ale nigdy więcej ;)
Tak, tak, zaserwowałam moim Kobowym dzieciom nowy domek :D Od kilku dni trzymam ciągle paletkę pod ręką i patrzę na nią z dumą ^^ A jak do tego doszło?
Otóż dawno, dawno temu...
Były sobie biedne pojedyncze cienie Kobo, które bardzo chciały zamieszkać razem ;)
Najpierw trzeba je było więc eksmitować z dotychczasowych domków. Z wkładami, tymi w bezbarwnych plastikowych opakowaniach, nie było problemu, wystarczyło je stamtąd wyjąć. Podobnie było z cieniami w podwójnych paletkach - były zamocowane na magnesiki (a paletki kiedyś mi się jeszcze przydadzą). Najgorszej było z tymi jedynkami, które mieszkały w solidnych czarnych opakowaniach. Najpierw było trzeba je brutalnie rozwalić, odrywając dolną część, żeby móc dotrzeć do warstwy plastiku bezpośrednio pod cieniem. Wtedy w ruch poszła zapalniczka i chwilę podgrzałam od dołu każdy cień - to po parunastu sekundach pozwoliło na swobodne podważenie cieni i odklejenie ich - klej pod wpływem ciepła zmiękł i odpuścił ;) Teraz biedne sierotki czekały na nowy domek.
A domek wyglądał tak. To zwyczajna, niemagnetyczna paletka z aluminiowymi podkładkami pod cienie. Zamówiłam ją w osławionym już na forum sklepie www.buyincoins.com ;) Już myślałam, że zaginęła gdzieś w świecie, bo czekałam na nią ponad miesiąc.
Te aluminiowe pierdółki były tylko powkładane w okrągłe luki w paletce - ani przyklejone ani wciśnięte - po prostu luźno leżały, poza tym wg mnie były one do niczego, chyba, że chciało się kombinować własne cienie. Teoretycznie każda z tych "dziur" ma 26mm - tyle, ile większość cieni do powiek - Kobo, Inglot itd. Jednak są one dość luźne, więc cienie wypadałyby z nich. Trzeba więc było dodać tej paletce nieco magnetycznej mocy ;)
Chwyciłam więc klej, spory magnes na samochód, który kiedyś dostałam w ramach jakiejś promocji, oraz nożyczki. Można też kupić folię magnetyczną, ale po co narażać się na niepotrzebne wydatki, skoro w większości domów na lodówkach wiszą jakieś zbędne reklamowe magnesy ;)
Wystarczyło więc pociąć ten magnes na kawałki - nieważne, czy będą one kształtne, byle mieściły się w tych lukach i były na tyle duże, żeby utrzymać solidnie cień :) Bierzemy klej i umieszczamy każdy kawałeczek w luce na cień :)
Teraz rozklejamy palce (ćśśś :P), czekamy, aż klej porządnie wyschnie i sklei, a potem z wielką radością umieszczamy w paletce nasze cienie - dobrze dla nas, jeśli wcześniej nakleimy na ich spód karteczki z nazwami cieni, kiedyś się przydadzą ;) Moje Kobosie rozgościły się o tak:
Cieszymy przez chwilę oko nową paletkę, po czym kierujemy się do Ukochanego, mamy, siostry lub kogokolwiek i marudzimy "Zrobiłam sobie taką śliczną paletkę na cienie do powiek! Tylko jest problem, bo jest w niej aż 5 wolnych miejsc! I co ja mam teraz zrobić...?" ;)
I jeszcze bonusik:
Smętne cmentarzysko starych opakowań cieni ;) Kojarzą mi się ze skorupkami zjedzonych małży :P
Od razu zamówiłam dwie kolejne paletki. Jedną myślę, że zrobię dla siebie - pokombinuję tak, żeby nie było luk, tylko cała powierzchnia z magnesem, dla innych cieni, np. prostokątnych Catrice. Drugą może zrobię dla kogoś, bo jestem pewna, że w Polsce, gdzie GlamBoxy są tak drogie, ktoś skusi się na moją wersję - uproszczoną, ale na swój sposób ładną ;)
Jak Wam się taka paletka podoba? Chciałybyście taką czy wolałybyście wydać więcej na GlamBoxa? :)
Świetny pomysł :) A wykonanie jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńE, wykonanie to "na szybko, byle skutecznie" :D
UsuńFajnie wyszło.
OdpowiedzUsuńCzyżby konkurencja dla DigiralGirl? :)
Nie, nie sądzę ^^
UsuńKto wie ;)
UsuńKobo i Inglot mają taką samą średnicę kółeczek? Dobrze wiedzieć, bo planowałam zakup ingolotwego pudełka, ale stwierdziłam, że dla 2 cieni się nie opłaca :P
Tak, taką samą :)
UsuńTe zdjęcia robiłam w sobotę, a w niedzielę dorzuciłam do paletki 3 świeżo kupione cienie Inglota :)
Mnie też kiedyś czeka taka przeprowadzka, ale że na razie nie mam nowego domku dla cieni to o tym nie myślę ;p
OdpowiedzUsuńMożna za niecałą dyszkę zamówić z tego sklepu, co podałam linka ;)
UsuńJak konkurencja dla Digital ... 'http://www.buyincoins.com/' pewnie wcześniej wymyśliło tą pustą paletkę :P
OdpowiedzUsuńNo raczej ^^
UsuńTeż musze się zmobilizować do poprzekładania cieni. Kupiłam nawet dwie puste paletki, takie same jak Ty :) Tylko nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie już się nie zamykają ;( Zatrzask przestał działać.
OdpowiedzUsuńOj, u mnie jak na razie takiego problemu w ogóle nie ma, nie strasz ;)
UsuńŚwietnie to zrobiłaś
OdpowiedzUsuńsuper :) bardzo fajnie wyszło
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona z efektu :)
Usuńhihi i tak żle i tak niedobrze:) ja z kolei likwidacje mam dużych palet i teraz zbieram dwójki kobo no i mam jedną 5 inglota, zlikwidowałam 3 dziesiątki i 3 piątki:) spodobały mi sie dwójki kobo mo moge je wszędzie ze soba zabrać:) oczywiście nie wszystkie naraz:)
OdpowiedzUsuńTe dwójki sobie też zostawiam, na pewno się przydadzą na wyjścia czy coś :)
UsuńKurczę, chciałam sobie sama wyprodukować taką paletkę, ale te magnesy okazały się niestety za słabe :/ Nic, będę dalej kombinować ;)
OdpowiedzUsuńA jakich magnesów użyłaś?
UsuńTych "samochodowych" z Forda ;)
UsuńDziwne, mi trzymają bez problemu... Mogę paletkę odwrócić i potrząsnąć i się trzymają na tych małych kawałkach magnesu...
UsuńJa próbowałam jeden wkład doczepić do tego magnesu i jak tylko poruszyłam, to od razu zjechał :/ Może wkład felerny jakiś ;)
UsuńKobo albo Inglot czy coś innego? Niektóre wkłady są w pseudometalowych oprawkacg i one się nie trzymają, ponoć np. Catrice takie są ;)
UsuńNieee, Astor :) Tylko ten mam na razie luzem. I nie wiem czy rozbierać inne, czy sobie darować na razie.
UsuńJeśli masz gotową paletkę to ja bym ryzykowała, przynajmniej z tymi, które na pewno się trzymają - ja z mojej strony potwierdzić mogę tylko Kobo i Inglota ;)
Usuńsuper pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Że tak powiem - odgapię go od Ciebie, bo mam już dość tych walających się po pudełku pojedynczych cieni. Już od dawna chciałam coś z nimi zrobić.
OdpowiedzUsuńKoniecznie pochwal się efektem ;)
UsuńNiezły pomysł z ta paletką.
OdpowiedzUsuńA jaka oszczędność miejsca! :)
UsuńA ja bym chciała wiedzieć czy zakupy na www.buyincoins.com są objęte jakimiś dodatkowymi opłatami np cłem? Czytanie jakiegokolwiek wątku na jakimkolwiek forum jest ponad moje możliwości...:)
OdpowiedzUsuńNigdy dotąd mi się nie zdarzyło, a zamawiałam stamtąd wielokrotnie, różnego rodzaju rzeczy. Przesyłka idzie ok. 3 tygodni, jest darmowa, więc płacimy wyłącznie za sam produkt - najlepiej PayPalem.
UsuńWidzę, że masz śliczne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńmi też się podobają :)
UsuńJak jakiś konkretny Was interesuję to mogę podać nazwę, te prasowane cienie Kobo będę polecać po wsze czasy ;)
UsuńNo super Ci to wyszlo ;)
OdpowiedzUsuńJesteś geniuszem DIY :D
OdpowiedzUsuńNo ba, nikt inny by w ogóle nie wpadł na tak genialny pomysł :P
UsuńGood idea :D
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie w życiu radzić :P
UsuńBardzo fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
Usuńpomysl swietny, a o kolorach cieni nie wspomne... DLACZEGO ja nie mam do nich dostepu? aaaaaa! wpadlam w czarna rozpacz!
OdpowiedzUsuńW razie czego mogę pośredniczyć w zakupach ;)
UsuńGenialne, brawo za inwencję! Podoba mi się chyba nawet bardziej niż GlamBox :x
OdpowiedzUsuńW sumie można tę paletkę też jakoś ozdobić, bo z zewnątrz jest to zwykły matowy czarny plastik :)
Usuńteż wyjmowałam te cienie Kobo z tych czarnych słoiczków i niestety troche się poniszczyły dlatego więcej tego nie będę robić jeśli cień nie wychodzi łatwo z opakowania
OdpowiedzUsuńZ tymi Fashion nie ma problemów, ale Mono faktycznie się dość mocno i łatwo kruszą przy próbach wyciągania... Ale mam nadzieję, że dojdę do wprawy :P
UsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSama muszę coś wymyślić, bo u mnie też walają się mini paletki albo pojedyncze cienie..
O tak, mini-paletek też mam kilka, ale żal mi ich rozdzielać, bo są śliczne same w sobie, np. dwójka z takiej naturalnej serii Burżujka ;)
UsuńBardzo ładnie to wygląda, chociaż ja chyba nie miałabym serca rozwalać tych ślicznych opakowań kobowych jedynek :) No i muszę dorwać w końcu Golden Rose :]
OdpowiedzUsuńO tak, Golden Rose to jeden z dwóch cieni, bez których nie wyobrażam sobie życia ;)
UsuńDziś byłam nim pomalowana ;)
Fajna relacja :) No to teraz faktycznie ekspresowo trzeba zapełnić te dziurki :) Ciekawa jestem jakie kolorki zamówiłaś? :)
OdpowiedzUsuńNie zamówiłam żadnych, poszłam do Inglota i kupiłam trzy cienie, zostały więc jeszcze dwie luki, myślę, że na dalsze eksperymenty z Inglotem ;)
UsuńSuper ta paletka;) zdolniacha z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPo trzeba mieć całą kupę talentu, żeby pociąć magnes ;)
UsuńPomysł z paletką świetny...
OdpowiedzUsuńI teraz jest ale - dlaczego podałaś ten link: www.buyincoins.com??????????????? :((((((((((((((((((( Wchodzę do Ciebie codziennie i codziennie znajduję coś, co chcę kupić. Ale ta strona... Właśnie kupiłam torby, okulary, cienie i namawiam do złego koleżanki na FB. jak mogłaś :(
A tak serio - powiedz, jaką wybrałaś opcję przesyłki? Nierejestrowana nie wchodzi w grę, a kurier trochę sporo kosztuje (właściwie niewiele mniej niż wartość całych moich zakupów). Wybrałaś może przesyłkę rejestrowaną?
Nie, zawsze kupowałam raczej drobiazgi i brałam nierejestrowaną darmową wysyłkę, nigdy nic mi nie zaginęło.
UsuńW zasadzie rejestrowana tylko USD 1,90, więc żaden pieniądz. A jak z jakością produktów? Domyślam się, że nie ma co liczyć na rewelacje, ale czy nie dostawałaś jakichś bubli w rozsypce? Pakują w miarę bezpiecznie?
UsuńJakość nie gorsza niż w naszych tanich sklepach, wszystko zawsze docierało do mnie w całości, porządnie zabezpieczone, więc pod tym względem absolutnie nie ma co marudzić :)
UsuńRozumiem :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za pomoc :)
Miłych zakupów, koniecznie pochwal się jak dojdą ;)
UsuńOjjj, na pewno się pochwalę :)))))
UsuńCzesc :) Jak tam Twoje paznokcie?:)
OdpowiedzUsuńDyskretne przypomnienie o drugim blogu? ;)
UsuńMam tak słabe, że nie mam serca cokolwiek z nimi robić -.-
przeprowadzka widzę się udała :) cienie na pewno są zadowolone ;)
OdpowiedzUsuńO tak, uśmiechają się do mnie z paletki ;)
Usuń