wtorek, 28 sierpnia 2012

Moje pierwsze zakupy - Zrób Sobie Krem

Jakiś czas temu skusiłam się wreszcie na pierwsze zamówienie w sklepie internetowym ZróbSobieKrem.pl.
Długo dumałam nad tym co wziąć, kilkukrotnie edytowałam koszyk, aż wreszcie zamówiłam. 
Musiałam niestety czekać na zamówienie prawie dwa tygodnie, bo trafiłam akurat na urlop jego właścicieli. Za to dostałam 4% rabatu - zawsze coś ;) Wczoraj dotarła paczuszka, a oto, co w niej znalazłam:
  
  
I może więcej szczegółów:
  
WOSKI:
   
OLEJE:
   
POZOSTAŁE:
   
Za wszystko to, łącznie z przesyłką, zapłaciłam ok. 43zł - najtaniej to nie jest. Miałam szczerze mówiąc taką złudną nadzieję, że hydrolat jest lekki i to 75g będzie miało większą objętość, albo że może ktoś zjadł jeszcze jedynkę przed tą pojemnością, ale nie, otrzymałam małą buteleczkę, którą pewnie będę oszczędzać jeszcze bardziej niż mój ukochany hydrolat geraniowy... Pachnie bosko - tak cierpko, ale cytrusowo, bardzo specyficzny zapach, ale od razu mi się spodobał :)
Z reszty produktów także jestem zadowolona :)
 
Wszystkiego, poza hydrolatem, potrzebuję do wyrobu konkretnego produktu - domyślacie się, co chcę stworzyć? ;)


 

I jeszcze mała przypominajka:
Został już tylko tydzień do końca urodzinowego konkursu!
Nadal czekam na Wasze zgłoszenia - odpowiedzi, makijaże, manicure'y :) Nie mam na razie zbyt dużego wyboru, ale mam nadzieję, że dostanę jeszcze wiele ciekawych prac :) 
Pamiętajcie, że do wygrania są AŻ TRZY NAGRODY! :)


50 komentarzy:

  1. ja chce zamówić puder bambusowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś i kompletnie się u mnie nie sprawdził...

      Usuń
  2. wosk i olej hmm, może jakaś maska do włosów :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie, co to może być! Zastanawiam się po co Ci ten wosk ;>

      Usuń
    2. Dowiesz się na dniach ^^

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. według mnie jakieś mazidło do ust. :) świetne zakupy, bardzo przemyślane. ja trochę się zagalopowałam przy swoich pierwszych. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tylko limit na koncie ograniczał, chętnie zamówiłabym znacznie więcej :P

      Usuń
    2. a z mazidełkiem do ust trafiłam? ;)

      Usuń
    3. będzie bezbarwna czy zrobiłaś też zakupy w kolorówce? :D

      Usuń
    4. ma 64782939 pomadek i innych błyszczyków ochronnych do ust i następne będzie robić, skubana :D

      Usuń
    5. Siempre, bezbarwną :P
      Wypad, oj tam oj tam :P Zużyłam Carmexa to mogę mieć 20 nowych :P

      Usuń
  4. a ja myślę, że balsam w kostce do masażu albo może masło do ciała...

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomadkę :)
    Względnie masełko - do ust, paznokci (olejek ma działanie lekko p/grzybicze), do stóp, do rąk :) bez olejku eterycznego i do rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się ;) A olejku chcę dodać tylko po kropelce, dla samego zapachu :)

      Usuń
  6. szkoda, że hydrolaty tak podrożały..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, mój pierwszy hydrolat kupowałam za 8zł / 150ml... Teraz za tą cenę mam 75g...

      Usuń
  7. Bardzo fajne te zakupy :) nie mogę się doczekać kiedy udokumentujesz tworzenie tego mazidełka! Co do zakupów, sama również czekam na przesyłkę, ale z mazideł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, też chętnie zobaczę efekt tworzenia ^^

      Usuń
    2. Na pewno będzie, razem z małym tutorialem :D

      Usuń
  8. Jak składałam zamówienie, to tego hydrolatu nie było. Musiałam wziąć inne. Ale ten tez kiedyś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Olej z kiełków pszenicy ma bardzo przyjemny, taki silikonowy poślizg, lubię stosować go na dłonie. Niby treściwy, ale szybko się wchłania i zostawia je baaardzo gładkie. Hydrolaty niestety podrożały i te pojemności malutkie to aż szkoda używać :( miałam go kiedyś, pięknie pachnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie obawiam się, że to mój ostatni hydrolat, jeśli będą jeszcze drożeć...

      Usuń
    2. Ja teraz testuję te z naturalisa, są dużo tańsze.

      Usuń
    3. O, muszę wygooglować :D

      Usuń
  10. tez mnie ciekawia to woski i wlasnie pomyslalam jako pierwsze o czyms do ust :) ! czekam na relacje bo sama chcialam ostatnio kliknac woski w takim celu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj już próbowałam, ale dałam za mało oleju i wyszły za twarde, dziś całość rozpuszczę i spróbuję jeszcze raz ;)

      Usuń
  11. muszę przy następnym zamówieniu wrzucić do koszyka hydrolat, bo jeszcze żadnego nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Obśliniłam się na ten hydrolat ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w ZSK kupuję jedynie półprodukty do wzbogacania masek i robienia mgiełek do włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ie jeszcze na nic nie skusiłam z tego sklepu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Też zrobiłam swoje pierwsze zamówienie na ZSK, korzystając z 4% zniżki.
    I też zdecydowałam sie na ten sam hydrolat :) Boski, ale maleńki.
    Jakiś czas temu kupowałam hydrolat z BU i cena była chyba 2x niższa.
    Życzą sobie...Kiedyś hydrolat był tańszy niż byle tonik z drogerii.
    od tygodnia testuję kosmetyki i jestem jednak zachwycona :)Warto.
    Oczywiście mam juz dlugą listę do kolejnego zamówienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podobnie ;)
      I też poprzedni hydrolat zamawiałam z BU, zapłaciłam tyle samo, a dostałam 2x więcej hydrolatu...

      Usuń
    2. Tylko znowu BU nie miała wszystkiego na czym mi zależało.
      A zresztą ceny hydrolatów mają chyba w tej chwili zbliżone do ZSK.
      Trudno, trzeba płacić i płakać :)
      A przy okazji - fajny blog i świetnie piszesz o swoich zwierzętach :) Ja stadko mam w tej chwili skromniejsze, ale bez zwierząt to nie dom. A kiedyś tez miałam bardzo durnego psa, ale był przeukochany :) Takie durnoty mają swój urok!

      Usuń
    3. O tak, zgadzam się - dom bez zwierząt to tylko mieszkanie ;) Jestem na etapie przekonywania o tym Ukochanego, że jak już zamieszkamy na swoim to przynajmniej kota muszę mieć ;)

      Usuń
  16. tańsze hydrolaty można znaleźć jeszcze na stronie mazidla.com (150ml poniżej 10zł)- ogólnie bardzo podobna do BU i ZSK. poza tym, uwielbiam olejek z kiełków pszenicy - świetnie sprawdzał się zarówno na twarzy, jak i na włosach. ale co chcesz zrobić, nie mam pojęcia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach, doczytałam :) no to jak Ci zostanie olejków, to na pewno wykorzystasz :)

      Usuń
    2. Wiem wiem, ale teraz zamawiałam głównie dla wosków i olejów - hydrolat to taki kaprysik w ostatniej chwili :P

      Usuń
  17. Pomadka domowej roboty..ciekawe! czekam :D

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...