I upłynął kolejny wakacyjny miesiąc, który był stanowczo za krótki... Czas jednak na kolejną comiesięczną aktualizację włosów - myślę, że przedostatnią, bo powoli dobijamy do roku. Chyba, że później też będziecie chciały tego typu posty? Dajcie koniecznie znać!
Aktualnie moje włosy prezentują się ooo tak:
Długość z przodu - 43,5cm
A było:
Powoli zaczynam myśleć o moich włosach jako o długich, a nie średnich - bo tak długie jak teraz miewałam bardzo rzadko. Cieszę się coraz bardziej z ich długości, zwłaszcza, że w tym miesiącu urosły 2cm - to dużo jak na nie! Myślę, że wiem, czyja to zasługa, ale o tym zaraz. Ich stan ogólny raczej nie zmienił się jakoś znacznie, choć udało mi się przywrócić im nieco blasku, który straciły przez twardą wodę w czerwcu. Kąpiele w jeziorze i spora ekspozycja na słońce na szczęście im nie zaszkodziła jak na razie, więc tym bardziej jestem zadowolona :)
W moim włosowym arsenale znalazło się też parę nowości, między innymi te:
Z włosowymi kosmetykami Green Pharmacy zaprzyjaźnię się chyba na stałe, bo są genialne! Olejek łopianowy z czerwoną papryką ma stymulować wzrost włosów i najwyraźniej działa, myślę, że to dzięki niemu włosy urosły bardziej niż zwykle ostatnimi czasy. Stosuję go nieco inaczej, niż zaleca producent, ale napiszę o nim więcej za parę dni, już w pełnej recenzji, obiecuję ;) Kolejnym produktem tutaj jest eliksir ziołowy do włosów łamliwych, zniszczonych oraz farbowanych. Wieeelką jego wadą jest dla mnie czysty zapach rumianku, którego wprost nie znoszę, ale eliksir jest genialny, więc jakoś się przemęczam. Włosy po nim są niesamowicie gładkie i miękkie. Macie może pomysł, jak zmienić jego zapach, nie psując składu...?
Pozostałych dwóch kosmetyków nie miałam okazji jeszcze używać - kupiłam je krótko przed wyjazdem, a po powrocie jakoś nie było kiedy na razie. Niemniej, wosk traktuję raczej jako element "wieczoru SPA" niż codziennej czy regularnej pielęgnacji, a co do Amli - mam spore oczekiwania, zobaczymy, czy je spełni :)
Poza tym, odkryłam coś jeszcze...
Tak wyglądają moje włosy po zdjęciu koka po całym dniu. Wieeele bym dała, żeby wyglądały tak na co dzień, bo jak większość prostowłosych dziewczyn, marzę o ładnych skrętach albo falach ;) Niestety, moje włosy są tak uparte, że niezależnie od ilości i mocy użytych kosmetyków do stylizacji, po chwili i tak będą idealnie proste. Nie ma żadnej możliwości zafundowania im takiego wyglądu jak powyżej na dłużej niż 5 minut... W każdym razie mi żadna taka możliwość nie przychodzi do głowy. A może Wy macie pomysły?
A jak Wam idzie dbanie o włosy? :)
A próbowałaś spać w papilotach i używać do tego mocnej pianki? Skoro po całodziennym koku masz taki efekt to może po nocy z papilotami będzie podobnie, ale na całej długości?
OdpowiedzUsuńTwoja notka przypomniała mi o tym, że sama powinnam wrzucić moją aktualizację :P
Próbowałam, rano fale trzymały się u mnie z pół godziny... :<
Usuńbardzo podobaja mi sie Twoje włosy, widać że są niesamowicie gładkie i proste. Super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Są aż zbyt proste :P
Usuńznam ten problem , moje wlsoy sa takie ze naweet jak zrobie loki i naloze pianke lakier to sie prostuja .;/
OdpowiedzUsuńI pewnie też nie znalazłaś na nie sposobu? :(
UsuńTeż mam ten olejek z Elfy :)
OdpowiedzUsuńI jak?
UsuńWyglądają lepiej, od września zaczynam robić aktualizacje włosowe na blogu, mierzenie ich itd.
UsuńMuszę kupić jeszcze jedną butelkę i sprawdzić, czy naprawdę działa.
Te aktualizacje to też niezła motywacja :)
UsuńTak, ale powiem Ci, że moje włosy są już w nieco lepszej kondycji :)
UsuńNo to chętnie poczytam aktualizację ;)
UsuńJasne :)
UsuńTyle, że się rozdwajają.
To zacznij od podcięcia końcówek.
Usuńmasz piękne włosy, dużo bym za takie dała! Rok temu skusiłam się na mocne podcięcie mniej więcej do linii żuchwy- do teraz nie mogę dojść z nimi do ładu, każdy włos wywija się w inną stronę i nie ma mowy żebym obeszła się bez suszarki i prostownicy przez co dodatkowo stały się sianowate. Czekam na recencję olejku, nigdy takich specyfików nie używałam ale może czas zacząć;P
OdpowiedzUsuńn
Dziękuję! :)
UsuńNo cała ta akcja od 11 miesięcy to głównie zapuszczanie po bobie, wiem, co oznacza żałowanie drastycznego ścięcia ;)
Olejek na dniach :D
Mam to samo, moje włosy automatycznie się prostują. Na jakieś większe wyjścia tylko jedna fryzjerka potrafi utrwalić mi je tak, żeby się trzymały całą noc. Kiedyś poszłam do innej, nawinęła mi włosy na wałki, oczywiście tona pianki, jak skończyła zdejmować wałki to tam gdzie zaczynała włosy były już całkowicie proste.. A jak mówiłam jej, ze wałki to podwójna robota to się śmiała :p
OdpowiedzUsuńBo fryzjerki przecież zawsze znają lepiej nasze włosy, nie ma co się kłócić ;)
Usuńśliczne masz te włoski ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńnie ma za co :) a co do loków i fal, to ja je mam i nie lubię, ale to chyba tak zawsze jest.. :D
UsuńDokładnie, kręcone prostują, a proste zakręcają ;)
Usuńchociaż ja ostatnio przyzwyczajam sie do moich włosów :D
UsuńJa się musiałam przyzwyczaić lata temu, nie miałam za bardzo wyboru :P
Usuńhehe :D
Usuńnajbardziej trwałe są chyba termoloki, a papiloty na pewno subtelniejsze. utrwal je żelem lnianym i efekt powinien być zadowalający. :)
OdpowiedzUsuńnie kończ tej akcji, uwielbiam patrzeć na comiesięczne raporty włosomaniaczek! poza tym to pomaga samej zainteresowanej, mobilizuje do działania. :)
Żelem lnianym? Takim "domowej roboty" czy można go gdzieś kupić?
Usuńtakim domowej roboty. 2 łyżki siemienia lnianego gotujesz przez 15 minut w szklance wody, przecedzasz i odstawiasz na 12 godzin, potem wgniatasz w loki. efekt - piękne, elastyczne, niespuszone i odżywione loki. :D
UsuńDzięki, spróbuję pewnie :)
UsuńPolecam piwo bardzo dobry utrwalacz i do tego dobrze działa na włosy. Wystarczy każde pasmo które chcemy nakręcić na papilota lub wałek nasączyć odrobiną piwa. Mi do tego służy kawałek gąbki.
OdpowiedzUsuńA nie kleją się potem i nie pachną specyficznie? :>
UsuńNie. Zapach do rana zwietrzeje efektu klejących włosów też nie miałam. Wystarczy zachować umiar w ilości nakładanego piwa. No i wiadomo, nie każdemu może ten sposób służyć. Ale zawsze warto spróbować.
UsuńNo to trzeba będzie sprawdzić, dzięki za patent ;)
Usuńniestety ale niektorych wlosow za nic nie zakrecisz.. :( jak chca sie wyprostowac to sie wyprostuja... takie moje zdanie
OdpowiedzUsuńa blyszcza pieknie :)
Niestety na to wygląda...
UsuńDzięki ;)
trwała - Wiedźma tak się pastwi nad swoimi włosami :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię siebie w prostych, a one falują... więc jestem na etapie uczenia się, jak je pokochać takimi, jakie są :) nie jest to łatwa miłość ;)
O nie, trwała to nie dla mnie ;)
UsuńAle masz już długie włoski
OdpowiedzUsuńNooo *.* Ale zapuszczam dalej :D
Usuńhmm..;) szczerze mówiąc, proste włosy wyglądają o niebo lepiej niż te fale ;)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, ale każde fale czy loki by mi się na mnie podobały, bo proste są dla mnie codziennością ;)
Usuńpowinnaś się cieszyć że masz proste:) ja mam pogięte i marzę albo o prostych albo o kręconych, bo tak pośrodku jest jeszcze gorzej :)
OdpowiedzUsuńPo 7 miesiącach się zbutnowałam , ja dbam o moje włosy, olejuje, nie suszę a one sa okropne! Nawet mój facet powiedział, że moje włosy są okropne :( a jak facet zauważył różnicę to znaczy że z włosami jest ciężko i wróciłam do czesania na mokro, co daje mi nawet proste włosy ale bez puchu. Na razie mam dość naturalnych kosmetyków, tak bardzo , że myślę o powrocie do silikonów. Były obciążone, obklejone i tak dalej, ale jakoś wyglądały. A nie było wsytd z domu wyjść
Fakt, takie pośrednie to też nie bardzo ;)
UsuńA co do silikonów, niektóre włosy je zwyczajnie wymagają, tak jak moje są niedomyte przy szamponie bez SLSów ;)
Śliczne włosy! Wyglądają na bardzo odżywione i nawilżone, aż miło popatrzeć :) Ja standardowo myślałam do niedawna na odwrót: jako osoba posiadająca falo-loki bardzo chciałam mieć proste, gładkie włosy, ale pogodziłam się, że nie mam na takowe szans i nawet zaczęłam te moje problematyczne kędziory lubić ;)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc ja też lubię moje proste, ale jednak jakaś odmiana chwilowa czasem się marzy ;)
UsuńWidać, że świetnie nawilżone!
OdpowiedzUsuńNigdy nie były przesuszone ani odrobinę, więc z tym nie mam problemów ;)
Usuńale Ci wyładniały włosiska...pamiętam, jak sie do mnie po radę zgłosiłas :D kiedy to było!
OdpowiedzUsuńdaj znać jak ten wax bo sie zastanawiam nad nim już długo, ale opinie są rózne.
Pewnie ok. 11 miesięcy temu :P
UsuńDam znać :)
Dbanie o moje włosy idzie całkiem dobrze, ale efekty na razie słabe, potrzeba czasu :) A Twoje wyglądają naprawde na zdrowe ! Zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńO tak, czasu i cierpliwości trzeba sporo, kiepsko z nią u mnie...
pewnie że chcemy kontynuacji! my, levo ;)
OdpowiedzUsuńa włosy w koka zawijałaś suche czy leciutko wilgotne?
Takie co wyglądały na suche, ale nie były :P
Usuńhm, no to jak po tym się nie utrzymały loczki to ja już nie wiem :c
UsuńZa pięknie by było...
UsuńO kobietko dobrze Ci idzie, ja idę w Twoje ślady, lecz jeszcze danej długości nie mam...
OdpowiedzUsuńDo jakiej dążysz? :)
UsuńJa tam lubię moje proste włosy, ale czasem jak mam ochotę na lekkie fale, to wieczorem po umyciu włosów, jak są lekko wilgotne to zaplatam warkoczyki (nie dużo, jakoś z 5-6) i rano mam fajne fale, które trzymają się prawie cały dzień :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję tego olejku ;D
U mnie by się nie trzymały trzech minut :D
UsuńAle też lubię moje proste wbrew pozorom ;)
Jak ja Ci zazdroszczę takich pięknych prostych włosów :D
OdpowiedzUsuńBym się podzieliła, ale ledwo na mnie ich starcza :P
Usuńpo koczku przepięknie wyglądają, ale szkoda ze efekt się nie trzyma. Wow, dlaczego Twoje włosy się tak błyszczą? : O
OdpowiedzUsuńW sumie sama nie wiem :D
UsuńAle śliczne masz włosy ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam przygodę z Green Pharmacy :)
OdpowiedzUsuńA wosk też mam, zielony - pisałam o Nim u mnie.
Jakich specjalnych efektów nie daje ale zawsze coś :)
Choćby dla poprawy humoru, ze coś dla siebie robisz ;)
UsuńMoja droga,
OdpowiedzUsuńNiejedna na pewno zazdrości Ci Twoich prostych, lśniących włosów. Ja takie kiedyś miałam, a potem nagle coś im się odmienilo i dostały skrętu i takie je sobie mam od kilku niezlych lat, niby kręcone niby proste...ech...
Może być im zrobiła lepszy skręt, stosując odpowiednią pielęgnację? Polecam blogi Ewalucji i Przeszkody ;)
Usuńśliczne masz włoski, ja ci zazdoszczę :( chciałabym mieć proste a mam kręcone :(
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Czyli norma, chcemy zawsze odwrotności tego, co mamy :P
Usuńdokładnie :P
Usuńps. mamy chyba tą samą bluzkę :P jutro będę dodawać fotkę włosów z efektami laminowania to porównam jeszcze dokładniej, dziś w niej fotki robiłam :D
Moja jest noł-nejm - nie ma metki z marką :D
Usuńmoja też :P kupiona u chińczyka za całe 9zł :D teraz porównałam i widzę, że deseń ten sam ale Twoja chyba nie ma bufek? :P
UsuńNie ma :)
UsuńŚwietnie wyglądają na bardzo zdrowe i mocne. Pamiętam pierwsze zdjęcie dużo Ci urosły:)
OdpowiedzUsuńJa teraz mam dużo czasu więc biorę się za włosy ze zdojoną siłą:)
A jeszcze je raz podcięłam od tamtego czasu! :>
UsuńŁadnie Ci te włoski rosną.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio w końcu się przełamałam i solidnie podcięłam końcówki - jestem z siebie dumna:) Teraz postanowiłam postawić bardziej na gęstość niż długość (którą mam nadzieję, że mimo wszystko szybko odrobię). Mam zamiar zaprzyjaźnić się z tym olejkiem łopianowym z czerwoną papryką o którym piszesz. Czytałam w kilku miejscach, że ponoć wywołuje masę baby hair - zauważyłam może coś takiego u siebie?
Ja zawsze mam masę baby-hair i trudno mi już zauważyć czy ich przybywa...
Usuńmasz teraz wspaniałą długość :)
OdpowiedzUsuńpewnie, że chcemy kolejne wpisy :D
Padnę z zachwytu jak dobiję do 50cm :P
UsuńZazdroszczę, nie wiesz ile ja bym dała za proste druty :D tak, katuję prostownicą :/ a na jakiś "psikacz" od Green Pharmacy miałam ochotę juz od jakiegoś czasu ;) Amla chyba średnio mi służy :/
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam Amlę po raz pierwszy na włosach i o dziwo podoba mi się jej zapach :P
UsuńPodoba mi się kolor twoich włosków:))
OdpowiedzUsuńDzięki :) Niestety nie wiem już nawet, czy to mój naturalny :P
UsuńOrlico piękny masz kolor włosów, farbujesz czymś czy to Twój naturalny?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, trudno mi powiedzieć, na pewno bardzo bliski naturalnego.
UsuńCo jakiś czas przyciemniam włosy farbą na 24 mycia, aktualnie już jest ona niemal zupełnie sprana, więc kolor jest prawie mój :P
Dziękuję ;)
A ja tak bardzo chciałabym mieć tak proste włosy jak Twoje ;)
OdpowiedzUsuńA jakbyś miała moje, to chciałabyś fale albo loki :P
Usuńa moje nie chcą się wyprostować ;p
OdpowiedzUsuńTak źle i tak niedobrze ;)
Usuń