wtorek, 14 sierpnia 2012

Na ratunek orlicowym włosom! - Po 11. miesiącu...

I upłynął kolejny wakacyjny miesiąc, który był stanowczo za krótki... Czas jednak na kolejną comiesięczną aktualizację włosów - myślę, że przedostatnią, bo powoli dobijamy do roku. Chyba, że później też będziecie chciały tego typu posty? Dajcie koniecznie znać!
  
Aktualnie moje włosy prezentują się ooo tak:
  
  
Długość z przodu - 43,5cm
  
A było:                                                                                                                    
Powoli zaczynam myśleć o moich włosach jako o długich, a nie średnich - bo tak długie jak teraz miewałam bardzo rzadko. Cieszę się coraz bardziej z ich długości, zwłaszcza, że w tym miesiącu urosły 2cm - to dużo jak na nie! Myślę, że wiem, czyja to zasługa, ale o tym zaraz. Ich stan ogólny raczej nie zmienił się jakoś znacznie, choć udało mi się przywrócić im nieco blasku, który straciły przez twardą wodę w czerwcu. Kąpiele w jeziorze i spora ekspozycja na słońce na szczęście im nie zaszkodziła jak na razie, więc tym bardziej jestem zadowolona :)
  
  
W moim włosowym arsenale znalazło się też parę nowości, między innymi te:
  
  
Z włosowymi kosmetykami Green Pharmacy zaprzyjaźnię się chyba na stałe, bo są genialne! Olejek łopianowy z czerwoną papryką ma stymulować wzrost włosów i najwyraźniej działa, myślę, że to dzięki niemu włosy urosły bardziej niż zwykle ostatnimi czasy. Stosuję go nieco inaczej, niż zaleca producent, ale napiszę o nim więcej za parę dni, już w pełnej recenzji, obiecuję ;) Kolejnym produktem tutaj jest eliksir ziołowy do włosów łamliwych, zniszczonych oraz farbowanych. Wieeelką jego wadą jest dla mnie czysty zapach rumianku, którego wprost nie znoszę, ale eliksir jest genialny, więc jakoś się przemęczam. Włosy po nim są niesamowicie gładkie i miękkie. Macie może pomysł, jak zmienić jego zapach, nie psując składu...? 
Pozostałych dwóch kosmetyków nie miałam okazji jeszcze używać - kupiłam je krótko przed wyjazdem, a po powrocie jakoś nie było kiedy na razie. Niemniej, wosk traktuję raczej jako element "wieczoru SPA" niż codziennej czy regularnej pielęgnacji, a co do Amli - mam spore oczekiwania, zobaczymy, czy je spełni :)
  
Poza tym, odkryłam coś jeszcze...
  
   
Tak wyglądają moje włosy po zdjęciu koka po całym dniu. Wieeele bym dała, żeby wyglądały tak na co dzień, bo jak większość prostowłosych dziewczyn, marzę o ładnych skrętach albo falach ;) Niestety, moje włosy są tak uparte, że niezależnie od ilości i mocy użytych kosmetyków do stylizacji, po chwili i tak będą idealnie proste. Nie ma żadnej możliwości zafundowania im takiego wyglądu jak powyżej na dłużej niż 5 minut... W każdym razie mi żadna taka możliwość nie przychodzi do głowy. A może Wy macie pomysły?
  
A jak Wam idzie dbanie o włosy? :)

90 komentarzy:

  1. A próbowałaś spać w papilotach i używać do tego mocnej pianki? Skoro po całodziennym koku masz taki efekt to może po nocy z papilotami będzie podobnie, ale na całej długości?

    Twoja notka przypomniała mi o tym, że sama powinnam wrzucić moją aktualizację :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam, rano fale trzymały się u mnie z pół godziny... :<

      Usuń
  2. bardzo podobaja mi sie Twoje włosy, widać że są niesamowicie gładkie i proste. Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. znam ten problem , moje wlsoy sa takie ze naweet jak zrobie loki i naloze pianke lakier to sie prostuja .;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie też nie znalazłaś na nie sposobu? :(

      Usuń
  4. Też mam ten olejek z Elfy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglądają lepiej, od września zaczynam robić aktualizacje włosowe na blogu, mierzenie ich itd.

      Muszę kupić jeszcze jedną butelkę i sprawdzić, czy naprawdę działa.

      Usuń
    2. Te aktualizacje to też niezła motywacja :)

      Usuń
    3. Tak, ale powiem Ci, że moje włosy są już w nieco lepszej kondycji :)

      Usuń
    4. No to chętnie poczytam aktualizację ;)

      Usuń
    5. Jasne :)

      Tyle, że się rozdwajają.

      Usuń
    6. To zacznij od podcięcia końcówek.

      Usuń
  5. masz piękne włosy, dużo bym za takie dała! Rok temu skusiłam się na mocne podcięcie mniej więcej do linii żuchwy- do teraz nie mogę dojść z nimi do ładu, każdy włos wywija się w inną stronę i nie ma mowy żebym obeszła się bez suszarki i prostownicy przez co dodatkowo stały się sianowate. Czekam na recencję olejku, nigdy takich specyfików nie używałam ale może czas zacząć;P
    n

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      No cała ta akcja od 11 miesięcy to głównie zapuszczanie po bobie, wiem, co oznacza żałowanie drastycznego ścięcia ;)
      Olejek na dniach :D

      Usuń
  6. Mam to samo, moje włosy automatycznie się prostują. Na jakieś większe wyjścia tylko jedna fryzjerka potrafi utrwalić mi je tak, żeby się trzymały całą noc. Kiedyś poszłam do innej, nawinęła mi włosy na wałki, oczywiście tona pianki, jak skończyła zdejmować wałki to tam gdzie zaczynała włosy były już całkowicie proste.. A jak mówiłam jej, ze wałki to podwójna robota to się śmiała :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo fryzjerki przecież zawsze znają lepiej nasze włosy, nie ma co się kłócić ;)

      Usuń
  7. śliczne masz te włoski ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma za co :) a co do loków i fal, to ja je mam i nie lubię, ale to chyba tak zawsze jest.. :D

      Usuń
    2. Dokładnie, kręcone prostują, a proste zakręcają ;)

      Usuń
    3. chociaż ja ostatnio przyzwyczajam sie do moich włosów :D

      Usuń
    4. Ja się musiałam przyzwyczaić lata temu, nie miałam za bardzo wyboru :P

      Usuń
  8. najbardziej trwałe są chyba termoloki, a papiloty na pewno subtelniejsze. utrwal je żelem lnianym i efekt powinien być zadowalający. :)
    nie kończ tej akcji, uwielbiam patrzeć na comiesięczne raporty włosomaniaczek! poza tym to pomaga samej zainteresowanej, mobilizuje do działania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żelem lnianym? Takim "domowej roboty" czy można go gdzieś kupić?

      Usuń
    2. takim domowej roboty. 2 łyżki siemienia lnianego gotujesz przez 15 minut w szklance wody, przecedzasz i odstawiasz na 12 godzin, potem wgniatasz w loki. efekt - piękne, elastyczne, niespuszone i odżywione loki. :D

      Usuń
    3. Dzięki, spróbuję pewnie :)

      Usuń
  9. Polecam piwo bardzo dobry utrwalacz i do tego dobrze działa na włosy. Wystarczy każde pasmo które chcemy nakręcić na papilota lub wałek nasączyć odrobiną piwa. Mi do tego służy kawałek gąbki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie kleją się potem i nie pachną specyficznie? :>

      Usuń
    2. Nie. Zapach do rana zwietrzeje efektu klejących włosów też nie miałam. Wystarczy zachować umiar w ilości nakładanego piwa. No i wiadomo, nie każdemu może ten sposób służyć. Ale zawsze warto spróbować.

      Usuń
    3. No to trzeba będzie sprawdzić, dzięki za patent ;)

      Usuń
  10. niestety ale niektorych wlosow za nic nie zakrecisz.. :( jak chca sie wyprostowac to sie wyprostuja... takie moje zdanie

    a blyszcza pieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. trwała - Wiedźma tak się pastwi nad swoimi włosami :)
    ja najbardziej lubię siebie w prostych, a one falują... więc jestem na etapie uczenia się, jak je pokochać takimi, jakie są :) nie jest to łatwa miłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. hmm..;) szczerze mówiąc, proste włosy wyglądają o niebo lepiej niż te fale ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, ale każde fale czy loki by mi się na mnie podobały, bo proste są dla mnie codziennością ;)

      Usuń
  13. powinnaś się cieszyć że masz proste:) ja mam pogięte i marzę albo o prostych albo o kręconych, bo tak pośrodku jest jeszcze gorzej :)
    Po 7 miesiącach się zbutnowałam , ja dbam o moje włosy, olejuje, nie suszę a one sa okropne! Nawet mój facet powiedział, że moje włosy są okropne :( a jak facet zauważył różnicę to znaczy że z włosami jest ciężko i wróciłam do czesania na mokro, co daje mi nawet proste włosy ale bez puchu. Na razie mam dość naturalnych kosmetyków, tak bardzo , że myślę o powrocie do silikonów. Były obciążone, obklejone i tak dalej, ale jakoś wyglądały. A nie było wsytd z domu wyjść

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, takie pośrednie to też nie bardzo ;)
      A co do silikonów, niektóre włosy je zwyczajnie wymagają, tak jak moje są niedomyte przy szamponie bez SLSów ;)

      Usuń
  14. Śliczne włosy! Wyglądają na bardzo odżywione i nawilżone, aż miło popatrzeć :) Ja standardowo myślałam do niedawna na odwrót: jako osoba posiadająca falo-loki bardzo chciałam mieć proste, gładkie włosy, ale pogodziłam się, że nie mam na takowe szans i nawet zaczęłam te moje problematyczne kędziory lubić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc ja też lubię moje proste, ale jednak jakaś odmiana chwilowa czasem się marzy ;)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Nigdy nie były przesuszone ani odrobinę, więc z tym nie mam problemów ;)

      Usuń
  16. ale Ci wyładniały włosiska...pamiętam, jak sie do mnie po radę zgłosiłas :D kiedy to było!
    daj znać jak ten wax bo sie zastanawiam nad nim już długo, ale opinie są rózne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dbanie o moje włosy idzie całkiem dobrze, ale efekty na razie słabe, potrzeba czasu :) A Twoje wyglądają naprawde na zdrowe ! Zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ;)
      O tak, czasu i cierpliwości trzeba sporo, kiepsko z nią u mnie...

      Usuń
  18. pewnie że chcemy kontynuacji! my, levo ;)
    a włosy w koka zawijałaś suche czy leciutko wilgotne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie co wyglądały na suche, ale nie były :P

      Usuń
    2. hm, no to jak po tym się nie utrzymały loczki to ja już nie wiem :c

      Usuń
    3. Za pięknie by było...

      Usuń
  19. O kobietko dobrze Ci idzie, ja idę w Twoje ślady, lecz jeszcze danej długości nie mam...

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja tam lubię moje proste włosy, ale czasem jak mam ochotę na lekkie fale, to wieczorem po umyciu włosów, jak są lekko wilgotne to zaplatam warkoczyki (nie dużo, jakoś z 5-6) i rano mam fajne fale, które trzymają się prawie cały dzień :)

    Czekam na recenzję tego olejku ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie by się nie trzymały trzech minut :D
      Ale też lubię moje proste wbrew pozorom ;)

      Usuń
  21. Jak ja Ci zazdroszczę takich pięknych prostych włosów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bym się podzieliła, ale ledwo na mnie ich starcza :P

      Usuń
  22. po koczku przepięknie wyglądają, ale szkoda ze efekt się nie trzyma. Wow, dlaczego Twoje włosy się tak błyszczą? : O

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja dopiero zaczynam przygodę z Green Pharmacy :)
    A wosk też mam, zielony - pisałam o Nim u mnie.
    Jakich specjalnych efektów nie daje ale zawsze coś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choćby dla poprawy humoru, ze coś dla siebie robisz ;)

      Usuń
  24. Moja droga,
    Niejedna na pewno zazdrości Ci Twoich prostych, lśniących włosów. Ja takie kiedyś miałam, a potem nagle coś im się odmienilo i dostały skrętu i takie je sobie mam od kilku niezlych lat, niby kręcone niby proste...ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być im zrobiła lepszy skręt, stosując odpowiednią pielęgnację? Polecam blogi Ewalucji i Przeszkody ;)

      Usuń
  25. śliczne masz włoski, ja ci zazdoszczę :( chciałabym mieć proste a mam kręcone :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Czyli norma, chcemy zawsze odwrotności tego, co mamy :P

      Usuń
    2. dokładnie :P
      ps. mamy chyba tą samą bluzkę :P jutro będę dodawać fotkę włosów z efektami laminowania to porównam jeszcze dokładniej, dziś w niej fotki robiłam :D

      Usuń
    3. Moja jest noł-nejm - nie ma metki z marką :D

      Usuń
    4. moja też :P kupiona u chińczyka za całe 9zł :D teraz porównałam i widzę, że deseń ten sam ale Twoja chyba nie ma bufek? :P

      Usuń
  26. Świetnie wyglądają na bardzo zdrowe i mocne. Pamiętam pierwsze zdjęcie dużo Ci urosły:)
    Ja teraz mam dużo czasu więc biorę się za włosy ze zdojoną siłą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze je raz podcięłam od tamtego czasu! :>

      Usuń
  27. Ładnie Ci te włoski rosną.
    Ja ostatnio w końcu się przełamałam i solidnie podcięłam końcówki - jestem z siebie dumna:) Teraz postanowiłam postawić bardziej na gęstość niż długość (którą mam nadzieję, że mimo wszystko szybko odrobię). Mam zamiar zaprzyjaźnić się z tym olejkiem łopianowym z czerwoną papryką o którym piszesz. Czytałam w kilku miejscach, że ponoć wywołuje masę baby hair - zauważyłam może coś takiego u siebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze mam masę baby-hair i trudno mi już zauważyć czy ich przybywa...

      Usuń
  28. masz teraz wspaniałą długość :)
    pewnie, że chcemy kolejne wpisy :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Zazdroszczę, nie wiesz ile ja bym dała za proste druty :D tak, katuję prostownicą :/ a na jakiś "psikacz" od Green Pharmacy miałam ochotę juz od jakiegoś czasu ;) Amla chyba średnio mi służy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mam Amlę po raz pierwszy na włosach i o dziwo podoba mi się jej zapach :P

      Usuń
  30. Podoba mi się kolor twoich włosków:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Niestety nie wiem już nawet, czy to mój naturalny :P

      Usuń
  31. Orlico piękny masz kolor włosów, farbujesz czymś czy to Twój naturalny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, trudno mi powiedzieć, na pewno bardzo bliski naturalnego.
      Co jakiś czas przyciemniam włosy farbą na 24 mycia, aktualnie już jest ona niemal zupełnie sprana, więc kolor jest prawie mój :P
      Dziękuję ;)

      Usuń
  32. A ja tak bardzo chciałabym mieć tak proste włosy jak Twoje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakbyś miała moje, to chciałabyś fale albo loki :P

      Usuń
  33. a moje nie chcą się wyprostować ;p

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...