I znowu przyszedł czas na włosową aktualizację, a ja nie mam o czym Wam pisać :(
Zaniedbałam włosy, przyznaję. Nie mam nawet za bardzo ochoty, żeby coś z nimi robić, co chyba po nich widać w ich obecnym stanie... Oto jak się prezentują:
Długość z przodu - 46,5 cm
A było:
Od razu zastrzegam - nie są krzywo ścięte, to ja się jakoś koślawo ustawiłam do zdjęcia ;)
Utraciły już trochę koloru i sporo blasku - w końcu minął ponad miesiąc od farbowania, więc nie ma co się dziwić. Ich kolor jednak nadal mi się podoba, choć powolutku zaczyna wracać do naturalnego.
Nie urosły za bardzo, ok. 0,5cm góra. Coraz wolniej rosną, pytanie tylko, czy to już kwestia osiągniętej długości czy może zimy? Jak myślicie?
Nie używam aktualnie zbyt dużo wspomagaczy do włosów, a na pewno żadnych nowych, których bym tu jeszcze nie pokazywała. Męczę włosy wcierką rzepową Joanny i mgiełką Radical, liczę, że przestaną wypadać - już chyba widzę pewną poprawę. Wypróbowałam także kremowanie włosów, użyłam do tego kakaowego kremu do ciała Isany. Efekt mi się podobał, ale po pierwsze szkoda mi nieco tego kremu, a po drugie dość ciężko go zmyć, bo przez noc zmienia włosy w twarde strąki.
Eksperymentuję teraz trochę z szamponami, używam trzech:
Szampon Biovax do włosów farbowanych to taki zwyklak, że nie ma nawet sensu o nim pisać, więc nie proście mnie o recenzję ;) O szamponie Novoxidyl pisałam Wam już - używam go co parę dni, myje nieźle, a może coś pomoże w kwestii wypadania włosów, kiedy nie stosuję go z okropnym tonikiem, a ze sprawdzonym duetem rzepowo-radicalowym. Jeśli chodzi o szampon Alterra z biotyną i kofeiną, aktualnie używam go najczęściej i powolutku szykuję się do jego recenzji, na razie nic więcej nie napiszę :)
To właściwie tyle. Obym za miesiąc miałam Wam więcej do opowiedzenia...
A jak się mają Wasze włosy? :)
Jakie piękne włosy..... I cudowny kolor... 0_o Twoje włosy są ucieleśnieniem moich marzeń....co to za odcień? Znaczy kolor farby? Czy naturalne?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Aktualny kolor to coś pomiędzy naturalnym a farbą Palette "Ciemna czekolada" taką na 24 mycia.
UsuńObstawiam że ta długość to już kwestia osiągniętej długości. Masło maślane, wiem ;D
OdpowiedzUsuńOby nie, chciałabym dużo dłuższe :P
UsuńWidać zmianę i to dużą! Masz piękne włosy, kolorek jest cudny, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńOd zeszłego miesiąca to zmiana jest chyba tylko negatywna ;)
UsuńJa mam szampon Alterry dodający objętości i nie polubiliśmy się, ostatecznie używam go do mycia pędzli ;)
OdpowiedzUsuńNo ten też szału nie robi ;)
UsuńA ten dodający objętości to który zapach?
Moje włosy mają sie ok. 60cm długości :) Jeszcze ok. 20 cm i jesteśmy w domu :D
OdpowiedzUsuńWow, ambitnie :D
UsuńJa i tak jestem pod wrażeniem Twoich włosów :) mam zamiar dziś zrobić zdjęcia swoim, ale nie mam się czym chwalić :|
OdpowiedzUsuńDzięki, miło mi, choć też uważam, że nie mam się czym chwalić :P
Usuńpiękne masz włosy ;) Ja ładuję ostro oleje, odżywki i maski. Ostatnio udało mi się w końcu kupić olejek Alterry i chyba się polubimy ;)
OdpowiedzUsuńPodziel się entuzjazmem ;)
UsuńKtórą Alterrę wzięłaś?
migdał i papaja ;) innych niestety nie było łeeeee..... :P
UsuńMam nadzieję, że pozostałe też da się jeszcze upolować :)
Usuńoby, ostatnio Pani mi powiedziała, że wracają... Ale wiesz jak jest one cały czas "wracają"...
UsuńNo właśnie... Niech wrócą, chcę moją brzozę z pomarańczą :D
Usuńi jeszcze granat i awokado :D
UsuńO tak, to też muszę wypróbować, moje włosy kochają awokado :D
UsuńJa w końcu zamówiłam awokado w ZSK i jeszcze kiełki pszenicy oraz rycynę. Zobaczymy jak się sprawdzą... Moje włosy wołają o pomstę do nieba :/
UsuńO, kiełki pszenicy też mam, ale maleńki flakonik, tak tylko do dodawania do balsamów do ust ;)
UsuńNiesamowite są! Jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJuz są piękne a co dopiero jak będą dłuższe :) Moje włosy tak strasznie teraz wypadały, już to zahamowałam, ale znów się przerzedziły. Jakbym im juz mało nie miała!
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, moich też jest malutko, a lecą jak szalone...
Usuńświetnie Ci idzie
OdpowiedzUsuńpiekny kolor i super podcięcie, masz takie rowne konce ;)
OdpowiedzUsuńByły podcinane jakieś 2 miesiące temu ;)
UsuńNiekoniecznie urosły tylko 0;5cm. Norma to 1cm/miesiąc. Trzeba jednak pamiętać, że końcówki kruszą się, szczególnie w okresie zimowym i może się wydawać, że rosną wolniej. A masowanie głowy podczas mycia powinno pobudzić cebulki włosa do szybszego wzrostu ;)
OdpowiedzUsuńMoje końcówki są właściwie zdrowe, tzn. nie rozdwajają się ani nie są suche, więc nie wiem, czy ich może dotyczyć ta "zasada" o kruszeniu się ;) Choć nie powiem, podobałoby mi się takie tłumaczenie, daje nadzieję na szybki wzrost później ;)
UsuńJa właśnie wróciłam od fryzjera :D Takie miałam już długie ! :) ale zauważyłam, że gdy często podcinam to od razu szybciej rosną, więc mam nadzieję, że szybko powrócę do swojej ukochanej długości włosów :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, że to mit, że po podcinaniu rosną szybciej, ale ważne, że działa siła autosugestii :D
UsuńMoże i mit, moje cebulki dały się nabrać i to działa :D
UsuńI to najważniejsze, liczą się efekty :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSpam to zawsze kiepski pomysł na reklamę...
UsuńFajne masz te włosy:) tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńa co z odżywkami i maskami? jakich używasz? :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, aktualnie właściwie żadnych.
UsuńCo kilka dni tylko po myciu nałożę odżywkę z pokrzywą Green Pharmacy, próbuję ją wykończyć.
Kolor masz b.ładny ;) Moje włosy jakiś czas zaniedbałam pielęgnacyjne ale od początku stycznia znów działam ;)Olejowanie 3 razy w tyg i tuning maseczek ;)
OdpowiedzUsuńNo to pielęgnacja pełną parą, trzymam kciuki za rezultaty :)
UsuńPiękne włosy! Jak patrzę na takie, to żałuję, że nie mam prostych...
OdpowiedzUsuńA ja chętnie wymieniłam na fale albo loki :D Przynajmniej jakąś objętość by miały...
UsuńMoje też chyba przestały rosnąć, chociaż obecnie mają (mierząc od czubka głowy) ponad 70cm Oo. Ostatnio dość często kremuję Isaną, szkoda, że do włosów jest taka niewydajna :(.
OdpowiedzUsuń70 cm *.*
UsuńPodziel się :D
Ale ja chce mieć jeszcze dłuższe, nie ma mowy sasasasa! :D
Usuńchcę*
UsuńO nie, nie możesz mieć za dobrze :P
UsuńWow! Patrząc na miesiąc pierwszy i teraz to różnica jest kolosalna. Długą drogę włosy przebyły, ale wygladają cudnie!
OdpowiedzUsuńPrzesadzasz, wcale nie wyglądają gorzej ;-) Zazdroszczę idealnej gładkości :)
OdpowiedzUsuńTa gładkość to tylko krótko po uczesaniu :D
UsuńWedług mnie wyglądają ładnie - są gładkie i błyszczące :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNa pewno nie widać zaniedbania ;) Przynajmniej na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńChociaż coś ;)
Usuń